“Tuba i znaczenie nocy”


www.dziennikpolski24.pl 
Szahrnusz Parsipur jest perską prozaiczką, pochodzącą z Teheranu, której życie mogłoby stanowić kanwę niejednej książki. Socjolog, sinolog i filozof w jednym. W Polsce stosunkowo mało znana, a szkoda. Mnie „Tuba i znaczenie nocy” absolutnie oczarowała i posiadła od pierwszej do ostatniej strony. Oficyna Literacka wydała jej książkę w serii „Mit i tabu w prozie światowej”, bardzo celnie, bo autorka nie boi się poruszać trudnych politycznie tematów, za co była kilkakrotnie wieziona i do dziś objęta jest w Iranie częściową cenzurą.

Tuba to imię tytułowej bohaterki, znaczy tyle co „rajskie drzewo rodzące wszelkie owoce”. Drzewo to ma korzenie w niebie, a koronę na ziemi. Dziewczyna zdaje się być wyjątkowa, ze swymi blond włosami, niezwykłą bystrością umysłu, jakby nie pasuje do obrazu stereotypowej muzułmańskiej kobiety. Spędza mnóstwo czasu z ojcem Adibem, który postanawia nauczyć ją czytać i wykształcić, co na początku XX wieku w Iranie jest czymś niezwykłym. Niestety po śmierci ojca, mędrca i myśliciela, jej życie zdaje się być do bólu przewidywalne: wychodzi za mąż za pięćdziesięcioletniego mężczyznę, któremu sama się oświadcza (!), szybko się rozwodzi, ponownie wychodzi za mąż tym razem za księcia, rodzi dzieci, spędza czas na tkaniu dywanów, by ratować domowy budżet, wychowuje wnuki, a dla rozrywki idzie do łaźni lub odwiedza rodzinę. Pasmo monotonii, rozczarowań, upokorzeń i cierpienia. Całe życie w tym samym miejscu. Te same mury niszczejącego domu. Jednak Tuba to niezwykła osoba, szukająca Boga, inteligentna, bardzo emocjonalnie odbierająca wiele spraw, wrażliwa i empatyczna. Ta jej emocjonalność jest niekiedy powodem dziwnych i zaskakujących decyzji, bardzo egzaltowanych. Tuba szuka znaków od Boga, szuka drogowskazów w snach, słowach, wydarzeniach. Z biegiem czasu pochłania ją mistycyzm. Jej dom oprócz rodziny, sąsiadów, przysposabianych wnuków, zamieszkują także duchy zmarłych kobiet, a Tuba zdaje się dźwigać ich los. Tymczasem świat zmienia się drastycznie, pogrąża w wojnie, rewolucjach, nadchodzi postęp. Kobiety zrzucają hedżaby i wychodzą na ulice. Życie Tuby toczy na tle przemian: uchwalono konstytucję, otworzono uniwersytet, upadają jedne dynastie, rosną w siłę inne, Reza-szach rozkłada swój płaszcz dyktatury. Jednak mimo burzliwych wydarzeń Tuba pozostaje wierna swoim zasadom. Trwa wbrew wszystkim wstrząsom. Jej dom, z małym podwórkiem, niewielką sadzawką i drzewkiem granatu pozostaje  taki sam, niezmieniony przez lata, aż do końca. Oaza wśród zdradliwych piasków pustyni.

Parsipur przynosi nam obraz Iranu przełomu wieków, niezwykle radykalnych zmian zachodzących w tym państwie i losów ludzi. Autorka pięknie łączy realizm z magią i tradycją, czuć oddech Szeherezady. Utrzymanie takiej stylistyki pozwala balansować na krawędzi snu i jawy, kreować drugie dno i wprowadzać różne wymiary. Jej książka pełna jest odwołań do Koranu, symboliki szyickiej, poezji perskiej, wskazanych przez tłumaczkę w przypisach. Szczerze wątpię, czy bez tych komentarzy udałoby mi się zrozumieć niektóre konteksty. To jednak proza dość hermetyczna. Ktoś kto spodziewa się tekstu feministycznego, rozczaruje się, bo to raczej obraz kobiecości widzianej inaczej, kobiecości jako opoki, dostojnej, wiernej sobie i własnym zasadom, dumnej. Bardzo ciekawie.


Szahrnusz Parsipur, “Tuba i znaczenie nocy”, Oficyna Literacka, Kraków 2012
 

You May Also Like

0 komentarze

Navigation-Menus (Do Not Edit Here!)