Pages

środa, 4 września 2013

Tove Jansson i Maciupek


Mały troll Maciupek to sympatyczny płochliwy stwór. Ze swoimi krótkimi, postrzępionymi włoskami, w ciemnym płaszczu i za małych butach na lekkim obcasie, wygląda przyjaźnie. Mieszka sam i żyje w … strachu: przed ciemnością, przed Buką, Paszczakami, szmerami, piskami. Wieczorami oświetla cały dom lampami, żeby czuć się bezpiecznie. Nie ma go kto pocieszyć, nie ma kto przytulić. Pewnego dnia mając dość lęku, rusza w drogę, z wielką torbą. Spotyka mnóstwo stworzeń, bawiących się i spędzających miło czas, ale jest zbyt nieśmiały, żeby podejść do nich. Tak więc omija go przejażdżka wozem z Filifionką, bryczką z Homkami, pyszny placek malinowy, karuzela. Jak pokonać  strach, który mieszka w środku? Jak wyjść zza kamienia i nie kryć się w lesie? Wszytko zmienia tajemniczy list w butelce znaleziony nad brzegiem morza, „bo świat zupełnie się zmienia, nawet gdy jesteś strachliwy: jeśli masz kogoś pocieszyć, wszystko staje się możliwe”. Ten list to ważny motyw, bo po pierwsze: to właśnie list od pewnego chłopca, który ogromnie bał się świata, stał się inspiracją do stworzenia tej książki, a po drugie: z listem wiąże się czekające na czytelnika zdanie.

Kto pocieszy Maciupka?” należy do mniej znanych w twórczości Tove Jansson. Została wydana w 1960 roku. Premiera polska miała miejsce w 1980 roku nakładem Naszej Księgarni w przekładzie prozą Teresy Chłapowskiej. Na wznowienie zdecydowało się Wydawnicatwo EneDueRabe. Co za strzał w dziesiątkę! Najnowsze wydanie napisane jest wierszem (tak jak oryginał) w przekładzie Ewu Kozyry-Pawlak. Rymy wprawdzie gdzieniegdzie szwankują, ale nieznacznie. Książka jest prawdziwą perełką – duży format, twarda oprawa, całostronicowe ilustracje samej Tove cudownie oddają klimat strachu przed Buką, radości, samotności. Sam tekst jest starannie wykaligrafowany, jakby odręcznie pisany. Piątka z plusem. To jest druga po „Co było potem?” (recenzja wkrótce) książka obrazkowa Tove Jansson opublikowana przez EneDueRabe, a w zapowiedziach „Niebezpieczna podróż”. Ja traktuje te książki jako wstęp do czytania z Lilką Muminków, bo pojawiają się tu Mimbla, Włoczykij, Mała Mi. Dobrze ich poznać wcześniej.


Tove Jansson, „Kto pocieszy Maciupka?”,  Wydawnictwo EneDueRabe, Gdańsk 2013

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz