Pages

wtorek, 12 sierpnia 2014

Zoo alfabet


Literki, literki, to główny bohater ostatnich tygodni w naszym domu. Jest faza pisania u malucha. „Mamo, a jak się piszekręcony”?”, „Akrólewna”?”, „Mamo nie umiem napisać „R”!”. Zaopatrzyliśmy się w zeszyty do nauki pisania, ale nie zapominamy, że trzeba czytać i czytać. Całkiem przypadkiem trafiłam na stronę Izy Skarbek (www.izaskarbek.pl) i kupiłam „Zoo alfabet”. Pani Iza jest literaturoznawcą i nauczycielem w myszkowskim liceum. Chce, żeby jej książeczki pokazywały świat oczami dzieci, testuje je na swoich dziewczynach. Sprawdzam więc na mojej córce.

Rymowane wiersze zabierają nas na spacer po kolejnych literach alfabetu. Od niewyspanej anakondy do walecznego żuka. Są zabawne, a każdy podkreśla to, co charakterystyczne dla danego zwierzęcia: pracowitość wolu, żądlenie szerszenia, stroszenie pióra kogut, granie cykady. Każdy wierszyk kładzie duży nacisk na literkę, której dotyczy. Bardzo barwnie i estetycznie. Są też niespodzianki i konkursy, bo niektóre zwierzęta (tudzież stwory) „gdzieś zwiały” i trzeba je narysować (można wziąć udział w  konkursie). Wspaniały pomysł dołożenia czegoś interaktywnego i zaproszenia dziecka do współtworzenia książeczki. My narysowałyśmy mrówkę i wysłałyśmy.

Rysunki są sprawką Marka Regnera, grafika i ilustratora z Dębicy, który inspiracji szuka u Tadeusza Baranowskiego („Skąd się bierze woda sodowa i nie tylko”), Papcia Chmiela i Daniela Kessler’a. Zaczynał rysując komiksy i drobne rysunki humorystyczne. Świetna kreska. Te wyłupiaste oczy są rozkoszne.

Dodatkowo duży plus za wydanie na grubszym papierze, bardziej opornym na gięcie w rączkach malucha, a jeśli, któreś już uczy się czytać, to większa czcionka ułatwi wszystko.

Razem z egzemplarzem książki otrzymałam katalog. W ofercie jest również „Alfabet owocowo-warzywny” z ilustracjami Doroty Prończyk, „Wierszyki dla całkiem Małych Maluchów”, „Wierszykowo” oraz seria o Gabie.

 

Iza Skarbek „Zoo alfabet” wydawnictwo spotart, Myszków 2013

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz