Pages

poniedziałek, 8 września 2014

Niebezpieczna podróż

Kiedy kładę się spać i zdejmuję okulary, świat nabiera innych kształtów, mglistych owszem, ale jakby bajkowych: to, co małe rośnie lub całkowicie znika, to, co szare staje się białe, nowe formy, nowe barwy. Zupełnie inny wymiar. Zuzanna też tego doświadczyła, właśnie tego dnia, kiedy tak bardzo się nudziła, a do tego zły humor sprawiał, że beształa co rusz swojego kota. Potrzebowała odmiany. Nie musiała wpadać do króliczej dziury, po prostu zdjęła okulary, a świat pokazał inne oblicze – fascynujące, niebezpieczne. Kot stał się tygrysem, las - bagnem spętanym korzeniami, a w jeziorze zamiast własnego odbicia pojawił się potwór. Biegła strwożona przez mroczna gęstwinę, aż dotarła do morza, cichego i spokojnego, ale budzącego tym spokojem, grozę. Mimo strachu … chciała iść dalej. Po drodze spotkała czwórkę wyjątkowych wędrowców, którzy zagubili się tak jak ona: Bliźniaki Topik i Topcia, wielbiciele litery „F”, Paszczak i pies Ynk. Świat oszalał, świat zwariował i wszystko stanęło na głowie: owoce zmieniły kolory, ptaki fruwały na opak. Wybuch wulkanu spłoszył Ryjka i całą bandę świecących Hatifnatów. Czy ziemi groził rozpad? Co za szaleństwo! Wszyscy nagle zatęsknili za spokojną Doliną Muminków. Niestety, każda podróż niesie przeszkody i przygody, a cel jest tylko wisienką na torcie. Cała frajda, przy wszystkich kłopotach, jest w drodze. A Zuzanna?

Nigdy się nie dowiedziała, czy to się działo na jawie,
Czy może we śnie? Nieważne, lecz jakże BYŁO CIEKAWIE!

Można by zarzucić Tove Jansson, że fabuła opowieści nie porywa. Cóż z tego. Te pełne radości imiona bohaterów, ich dobrotliwość, wzajemny szacunek, są ujmujące. A teksty płynące z ust malej Mi – pikantne dodatki do słodkiej historii.

A Mała Mi wtedy rzekła, jak zwykle bardzo kąśliwie:
- Z książki dla dzieci uciekłeś? Skąd się urwałeś właściwie?

Książka uwodzi i wciąga. Oczywiście tekst lustrują dynamiczne i krzykliwe akwarele autorki. Malarskie arcydzieła, ekspresyjne pociągnięcia pędzlem ożywiają morze, wodospad, śnieżyce. Cały ten niepokojący świat, ze swoją nieprzewidywalnością w zestawieniu z emocjonalna bezbronnością bohaterów. Ten klimat zachwyca od lat, a teraz rozbudza ciekowość i wyobraźnię mojego dziecka. Twórczość Tove Jansson przypomina o małych przyjemnościach w naszym życiu: szklance herbaty, dżemie porzeczkowym, a nade wszystko drogocennym czasie spędzonym z rodziną i przyjaciółmi.


Tove Jansson „Niebezpieczna podróż” Wydawnictwo EneDueRabe, Gdańsk 2014

3 komentarze:

  1. Świat książki to kraina fantazji i ucieczki w lepszy byt. Chwała tym, którzy idą tam i spowrotem 

    OdpowiedzUsuń
  2. besztać kota to ostateczność, pohamuj emocje !

    OdpowiedzUsuń