Może
to przesadne stwierdzenie, bardziej takie noworoczne marzenie -
wiecie, że książka będzie bardziej trendy niż nowe produkty
Apple'a. Podobno należy uważać z wyborem marzeń – czasem się
spełniają. Tymczasem 2017 już zaraz wybuchnie feerią barw i
hałasem sztucznych. Świeżutki, nowiutki, cieplutki, tabula
rasa. Nic tylko nałykać się optymizmu, robić plany i brać
garściami. Ja mam nadzieję na rok pełen literackich niespodzianek
i zaskoczeń, zważywszy, że niektóre gwiazdy światowego formatu
zapowiadają powroty albo nawroty na przykład na ... krótkometrażówki. To co przeczyta świat?
via hug2love.com |
Od
jakiegoś już czasu piszę notatkę o krótkich formach literackich,
ale wciąż nie jestem z niej zadowolona. A gdybym opublikowała ją
wcześniej mogłabym być wieszczką. Haruki Murakami wydał jakiś czas temu zbiór opowiadań o samotnych mężczyznach pod tytułem: „Men
without woman” (Knopf). Czy mnie się wydaje czy
Hemingway już tam był? Teraz zapowiadany jest w całości w wersji angielskojęzycznej. Do tej pory trzy opowiadania publikowane były w 2014 i 2015 w The New Yorker.
Z
kolei George Saunders wykona piwot i napisze powieść,
„Lincoln in the Brado” (Random
House), która będzie w sprzedaży w marcu. Historia
prezydenta Abrahama Lincolna i śmierci jego 11-letniego syna
Williego, tuż przed rozpoczęciem Wojny Secesyjnej.
W
styczniu pojawi się nowa, po siedmiu latach przerwy, powieść Paula
Austera „4 3 2 1” (Henry
Colt and Co.). Rzecz będzie traktowała o czterech życiach
niejakiego Archibalda Isaaca Fergusona.
Hanif
Kureishi (autor świetnego "Buddy z przedmieścia" i "Ostatniego słowa") w „The
Nothing” opowie o starzejącym się producencie filmowym,
uwięzionym w apartamencie. Mężczyzna zacznie podejrzewać o romans
swoją żonę i znajomego. Zemsta jest słodka.
Teraz
kategoria remake'ów, choć nie do końca. Tracy
Chevalier, autorka „Dziewczyny z perłą”, przystąpi do
projektu Shakespeare, a jej powieść „The New Boy” (Hogarth)
będzie wzorowana na „Otellu”. Historia czterech jedenastoletnich
przyjaciół: Osei, Dee, Iana i Mimi. Póki, co wszystkie książki z
tej serii pozytywnie zaskakiwały.
Colm
Toibin, autor zekranizowanego „Brooklynu”, tym razem zabierze
czytelników w podróż w czasie, do starożytnej Grecji. Nowa
powieść „The House of Names” (Simon & Schuster) opowie mit o zuchwałej i lubieżnej Klitajmestra, żonie Agamemnona, która rządzi Mykenami pod jego
nieobecność i … planuje zabójstwo.
Elizabeth
Strout „Anything is possible” (Random
House) w kwietniu. Będzie to opowieść o ludziach,
miejscach i emocjach, które pojawiły się w „Mam na imię Lucy”.
Może być ryzykowanie.
Zbiór
opowiadań z lat trzydziestych ubiegłego wieku, pióra Scotta
Fitzgerald, pod tytułem „I'd die for you”,
ukaże się w kwietniu. Utwory te nie zostały nigdy opublikowane, ze
względu na treść i styl, niezbyt przystający do tamtego czasu.
Autor wolał schować rękopisy do szuflady, niże je zmieniać i
poddawać cenzurze.
Powróci
też Jo Nesbø, a
z nim z
Harrym Hole, „bratnią
dusza”
autora (jak sam mówi).
„The Thirst”, po angielsku już w
maju.
Takie posty są niebezpieczne, bo uświadamiają mi, że nie dość, że muszę się martwić o książki, które są już wydane i czekają na mnie, to jeszcze o te, co dopiero wyjdą. Jak żyć?!
OdpowiedzUsuńMarta
Z 10 razy sprawdziłam datę Twojego posta, bo przecież... Murakami już ten zbiór wydał. Nawet na półce mam polskie wydanie "Mężczyzn bez kobiet", który jak głosi tylna okładka "to zbiór siedmiu opowiadań o miłości i samotności...".
OdpowiedzUsuńOczywiście! Dziękuje Ci...to będzie wydanie anglojęzyczne. Do tej pory trzy opowiadania ukazywały się pojedynczo w The New Yorkerze.
Usuń