Nie było żadnej logiki w tym jak
spakowałam książki poniżej - Zadie Smith
z Barańczakiem, a Lec z opowieściami o
Kanadzie. Żadnego klucza tam nie ma. Lista, którą chętni bym przytuliła.
Żadnych rzewnych bożonarodzeniowych bajanek, ciepłokluchowych rodzinnych
obrazków i smętów o pokoju i cudzie. Zamiast tego kilka zaskoczeń i wyborów
nieoczywistych.
PACZKA NR 1
Renata Lis „Lesbos”, Sic!
Siri Hustvedit „Świat w płomieniach”, W.A.B
Andrés Ibáňez „Lśnij morze Edenu”, Rebis
Jacky Fleming „Kłopoty z kobietami”, Znak Horyzont
PACZKA NR 2
Anna Cieplak „Ma być czysto”, Krytyka Polityczna
Ignacy Karpowicz „Miłość”, Wydawnictwo Literackie
Annie Proulx „Drwale”, Czwarta Strona
PACZKA NR 3
Elisabeth Asbrik „1947. Świat zaczyna się teraz”, Wydawnictwo Poznańskie
Lisa McInerney „Herezje chwalebne”, Czarna Owca
Katarzyna Wężyk „Kanada. Ulubiony kraj świata”, Agora S.A.
Stanisław Jerzy Lec „Myśli nieuczesane”, Noir sur Blanc
PACZKA NR 4
Julian Barnes „Zgiełk czasu”, Świat Książki
Stanisław Barańczak „444 wiersze poetów języka angielskiego XX wieku", Znak
Jean McNeil „Dzienniki lodu”, Wydawnictwo Poznańskie
Zadie Smith „Swingtime”, Znak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz