Dziś trochę list książkowych. Jedna od Ziggy'ego Stardusta, druga od byłego prezydenta. Jedna będzie dyskutowana, druga podsumowuje. Wszystkie propozycje zapisane literami, ale może kiedyś w przyszłości, w odległym 2218, ktoś zamieni litery na emotki. Włosi byli pierwsi. Do takich gierek potrzebni będą tłumacze. O nich także dziś.
Syn, zmarłego dwa lata temu Davida Bowie, Duncan założył “The Bowie Book Club”. Klub istniał nieformalnie podobno już dawno, ale głównie jako wymówka do picia i plotkowania. Teraz ma być poważnie. Raz w miesiącu spotkania i omawianie ulubionych książek Davida. A trochę tego jest. Dawno temu, na plan filmu "Człowiek, który spadł na ziemię" artysta zabrał ze sobą mnóstwo ksiażek, poupychał je w pudłach na głośniki. Podobno widząc go wciąż zaczytanego, reżyser Nicholas Roeg, stwierdził, "Twój problem David polega na tym, że nie czytasz wystarczajaco dużo."
Anita Musol założyła nowe Wydawnictwo – Pauza się nazywa. Nie rekrutuje, współpracuje z freelancerami, szuka tłumaczy i promotorów. Co w planach? - „zagraniczna proza literacka”. Na pierwszy ogień David Vann “Legenda o samobójstwie”, później “The Firsts Bad man” Mirandy July i “Tirza” Arona Grunberga. Mniam.
Tłumaczenie nakłada na książkę specyficzny filtr, pośredniczący między autorem, a czytelnikiem. Rafał Lisowski pisze o tym, co tak naprawdę robi tłumacz? “Mniej więcej siedemdziesiąt procent wszystkich egzemplarzu książek, które czytamy w Polsce, to przekłady. To znaczy, że przez ręce paru tysięcy tłumaczy w naszym kraju przechodzi co roku mnóstwo pozycji wyższych i niższych lotów – a przecież to wcale nie te najambitniejsze pozycje znajdują najwięcej czytelników.”
Niewielkie włoskie wydawnictwo Apice Libri wydało "Pinokia" przełożonego na język emotikonów. W ramach projektu naukowego napisali ją językoznawcy Francesca Chiusaroli, Johanna Monti i Federico Sangati. Praca zajeła im około dwóch lat.
Barack Obama to jeden z moich ulubieńców. Gość, którego nie można nie lubić i to nie tylko za to, że potrafi przemawiać bez promptera. Jako prezydent jeszcze miał w zwyczaju dzielić się swoimi ulubionymi książkami i melodiami minionego roku. Prezydentem nie jest, ale tradycja pozostała.
"The Power" Naomi Alderman
"Grant" Rona Chernowa
"Evicted: Poverty and Profit in the American City" Matthew Desmonda
"Janesville: An American Story" Amy Goldstein
"Exit West" Mohsina Hamida
"Five-Carat Soul" Jamesa McBride’a
"To, co możliwe "Elizabeth Strout
"Grant" Rona Chernowa
"Evicted: Poverty and Profit in the American City" Matthew Desmonda
"Janesville: An American Story" Amy Goldstein
"Exit West" Mohsina Hamida
"Five-Carat Soul" Jamesa McBride’a
"To, co możliwe "Elizabeth Strout
"Dying: A Memoir" Cory Taylor
"Dżentelmen w Moskwie" Amora Towlesa
"Sing, Unburied, Sing" Jesmyn Ward
"Dżentelmen w Moskwie" Amora Towlesa
"Sing, Unburied, Sing" Jesmyn Ward
"Coach Wooden and Me” Kareem Abdul-Jabbar
"Basketball (and Other Things)" Shei Serrano.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz