Uznaję, że drugi wpis w ciągu ostatnich dni to sukces. Liczby znowy wygrywały ze słowem, ale ... zaraz będę słuchać wykładów z "Powieści amerykańskiej po 1945 roku". To wielka radość i wyzwanie. Będzie raport. Tymczasem skupmy się na tym, co za chwilę - Dzień Dziadków więc i w tym odcinku coś dla nich. Znajdziecie także kilka słów o
autorach, którzy żałowali, o okładkach, które zachwycały oraz o Winnie, Kubusiu i Fredzi. Na koniec list z Guardiana, czego oczekiwać bardziej?
⛄
Badania
czytelnictwa Biblioteki Narodowej z 2012 roku pokazały,
że odsetek osób sięgających po książki maleje wraz z rosnącym
wiekiem badanych. W przypadku seniorów istnieje szereg barier, które
ów dostęp realnie ograniczają. Virtualo prowadzi
kampanię e-czytelnicze i
edukacyjne dla seniorów. Polecają
e-booki oraz audiobooki jako świetny upominek na zbliżający się
Dzień Babci i Dzień Dziadka. „Duża
czytelność, niewielka waga urządzenia, dostępność.”
„Stephen
King napisał kiedyś, że postacie w powieściach nie odchodzą ot
tak. Bóg zabiera je do siebie, kiedy uzna, że nadszedł ich czas, a
pisarz jest Bogiem dla postaci w swojej powieści – tworzy je tak,
jak Bóg stworzył nas i nikt nie może żądać od Boga wyjaśnień.”
Popkultura o pisarzach, którzy żałowali swoich największych dzieł.
Niespodziegadki oceniają książki po okładce. Raz w roku. Prostota Dębowskiego, róż u Llosy, dwie twarze u Tarkowskiej i Kiss (czytam, już wkrótce recenzja), prześwietlenia owadów w "Przemianach Kafki" i kilka innych.
„Historia
Kubusia Puchatka zaczęła się w 1921 r. w sklepie Harrodsa w
Londynie. To właśnie tam A.A. Milne i jego żona Dorothy kupili
swojemu synowi Christopherowi Robinowi pluszowego misia.” W polskiej wersji językowej, Winnie stała się Kubusiem (Irena Tuwim), a nawet Fredzią Phi-Phi (Monika Adamczyk-Grabowska). W Wysokich Obcasach o adaptacji i tłumaczeniach.
Na koniec książkowe kalendarium 2018 od Guardiana: eseje Zadie Smith, powieść Petera Careya (czytajcie o "Chemi łez"), "Makbet" w wersji Nesbo, "Sąsiedztwo" Llosy, październikowa premierę Javiera Mariasa, do tego Barnes i wielu innych.
Na koniec książkowe kalendarium 2018 od Guardiana: eseje Zadie Smith, powieść Petera Careya (czytajcie o "Chemi łez"), "Makbet" w wersji Nesbo, "Sąsiedztwo" Llosy, październikowa premierę Javiera Mariasa, do tego Barnes i wielu innych.
Dzięki wielkie za wspomnienie! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post, myślę, że częściej będę tu zaglądać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Słońce.
https://cleosevhome.blogspot.com/