Lubię ten przedświąteczny gwar na blogach. Listy do Świętego, propozycje pod choinkę, co warto, co mniej, gdzie, za ile. Gwar, gwar. Pospiech. Znajdziecie wszystko: gadżety dla podróżników, czytelników, kucharzy, wegan, modniś. Czego dusza zapragnie, ale czy zdążymy? Ja oczywiście, co rok obiecuję sobie, że prezenty będą już gotowe...
Są takie historie świąteczne, które nie potrzebują krzykliwej okładki, świętego Mikołaja, czy reniferów i hałaśliwych ...
Węgry, ach Węgry. Piękna nizina, bajeczny Budapeszt, aromatyczny Tokaj. Państwo bliskie każdemu Polakowi, a ile o nim ...