Kolejna górska książka przeczytana tej zimy. Tylko w górach znajduję ciszę absolutną i skupienie totalne, dlatego wczytuję się w takie historie. Szukam rzadkich stanów. Lubię to uczucie pokory, lęku, a jednocześnie fascynuje mnie nieograniczona przestrzeń. Moje dzieciństwo zalęgło się w górach, w nosidełku, potem na krótkich nogach przechodziłam...
Podobno historię piszą zwycięzcy. Tę choć zachwycającą, trzeba wyjąć z różowej ramki. „Annapurna” Maurice’a Herzoga ...
Ta książka doskonale odzwierciedla pewien rytm jaki rządzi tegorocznymi feriami: potrzeba bezruchu i rozsadzająca od ...
Książka „Kanada. Ulubiony kraj świata” mogłaby być niczym stos naleśników utopiony w sadzawce syropu klonowego. Jesz ...
Być może to jakaś podświadoma potrzeba. Wyraźny brak witaminy G i A. Gdziekolwiek spoglądałam, tam książka o górach ...