Sekrety Umarłego Lasu, czyli komiks o Puszczy Białowieskiej
W
umarłym lesie panuje artystyczny nieład, ale co tu dużo gadać,
puszczy po prostu z nim do twarzy, a jak cieszy ten nieład
zwierzęta. Niektóre potrafią egzystować tylko w takich warunkach.
Kitrają zdechłe myszy, orzechy, kulki gnoju, zasiadują dziuple,
czasem przejmują je siłą. Wydziobują pulchne larwy spod
odpadającej kory. A grzyby!? Te to już w ogóle czują wolną
amerykankę i w pięknych kształtach, w psychodelicznych kolorach
rozkładają się na gnijących konarach, korzeniach i pniach. Taki
happening natury. W całym tym pozornym chaosie, zwierzęta wykazują
dość duże zorganizowanie. Jedne magazynują nasiona w banku, albo
wykorzystują lukratywność branży pogrzebowej, inne skrupulatnie
gromadzą zapasy różnych smakołyków, licząc na to, że ich
pomysł na sklep kolonialny wypali, a inni. Są też czarne i
szemrane charaktery, które przesiadują całymi dniami w Saloonie,
inni żerują, okradają, a nawet uprawiając tani populizm i piorą
innym mózgi. Znajdą się wreszcie tacy, którzy … postanawiają
pilnować porządku i dumnie nosić na piersi gwiazdę szeryfa. To
wszystko zalatuje Dzikim Zachodem.
T. Samojlik, A.Wajrak „Umarły Las” |
Triko,
jeździec znikąd, przybywa do miejscowości Umarły Las pełen
zapału. Nie Jest dzięciołem trójpalczastym, więc potencjalnie
nie jest predestynowany przez naturę do pełnienie funkcji
kierowniczo – penitencjarnych. Do tego wszystkiego, za bardzo się
stara. No cóż ciężkie przed nim chwile. Każdy w Umarłym Lesie
chce żyć po swojemu. Awanturniczy gang zakrzywionego dzioba
terroryzuje okolicę, szpaki układają niecne plany, no i w końcu
kornik drukarz poszukiwany listem gończym. Czy dojdzie do pojedynków
rewolwerowych? Jaki sekret skrywa Triko?
T. Samojlik, A.Wajrak „Umarły Las” |
Duet
Samojlik i Warjak postanowił opowiedzieć o Puszczy Białowieskiej,
choć może i o każdym innym lesie, który umiera. Dla niektórych
to zgroza, bo to zaraźliwe i może zdegradować pięknie rosnące,
wzdłuż idealnych alejek, zdrowe drzewa. Co za histeria. Pozwolić
naturze zrobić to, co uważa za słuszne. (Nie będę już ciągnąć
delikatnie politycznego podtekstu, choć może ktoś wpadnie na
pomysł i prześle profesorowi doktorowi nawet z habilitacją tę
książkę.)
Ubranie tego tematu w komiks jest genialne. Zabawne
przygody zwierząt utrzymane w westernowej konwencji, maja sporą
dozę niepewności, zaskoczenia i bardzo sprytnie ukrytej wiedzy o
leśnych ekosystemach. Po każdej rysunkowej partii przygód,
następuje ciekawa i finezyjna, daleka od akademickiej nadętości,
notatka biologiczna. Cieszę się, że ciąg dalszy nastąpi w 2017.
1 komentarze
Świetna sprawa! Po pierwsze dawno nie miałam w ręku komiksu, a po drugie losy Puszczy nie są mi obojętne. Będę zatem szukać tej pozycji :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!