Debiut Agnes Lidbeck
„Życie sie dzieje,
kiedy ty robisz inne plany”. Bezlitosna logika, szwedzki dystans i chłód
narracji. “Odnaleźć się” Agnes Lidbeck
to gorzka, nierozgadana proza, pisana cudownym językiem.
Szwedzka akuratność. Debiut nazywany niezbędnym, niemiłym i przerażającym.
Annę poznajemy w szpitalu, tuż po urodzeniu pierwszego
dziecka. Cisza i słońce wpadające przez okno zapowiadają rodzicielską idyllę i
aureolę nad głową. Tymczasem bezpieczny otoczka macieżyńska, przynosi
nienaturalny stan i wyobcowanie. Obce ciało, przemienione maciezyństwem. Krew,
smółka i rodzicielstwo. Anna karmi, tuli, opiekuje się, żyje w nudnym
małżeństwie. Gra role różne, wciela się w nie niekiedy z bólem, niechęcią,
strachem, wcale nie z wyboru. Jej życie zdaje się nabierać sensu między
narodzinami dzieci, a śmiercią kochanka. Gdzieś w sztokholmskim domu, wśród
kaszmirów i jedwabnych tapet, wakacji za granicą, małżeńskich terapii i
kulturalnych wydarzeń, zionie samotność. Anna goni ideał, choć nie
powiedziałabym, że jest matką nadopiekuńczą, że żyje w symbiozie z dziećmi, czy
mężem. Tak, chorobliwie się stara i szuka akceptacji. Interesuje i zastanawia
ją to, co dzieje się z kobietą wypełniającą wszytkie te role patrialchalnego
świata, wbrew sobie. To oddalenie od własnych potrzeb i niebywala samotność wymuszają
pytania o kobiecą tożsamość, o wartościowanie siebie przez pryzmat innych. Czy
potrzeba jej opieki? Uwagi? Ochrony?
Lidbeck opisuje kobietę z przerażająca precyzją i niczym śledcza, próbuje skategoryzować damskie role. Momentami
to bliskość niewygodna czytelniczo. Kobiecość w kremach do twarzy, w wyglądzie
biustu, w robieniu loda. Manifest feminizmu, a może krytyka wspołcześnej
samotności, gdzie aborcja jest wychodzi taniej niż wyciskarka do soków? Znajdźcie własną
odpowiedź. Lubię szwedzką prozę przede wszystkim za dystans i obiektywizm w
narracji, niejednoznaczność i za chłód. Trudno jest sportretować rzeczy oczywiste,
bez wyraźnej fabuły, bez wybuchowych momentów. Pisanie o zwykłym życiu może
okazać sie wybitnie nudne, jeśli trafia na pióro niepewnego autora. Tu wyszło
znakomicie.
“Odnaleźć się” Agnes Lidbeck, tłumaczenie: Inga Sawicka, Wydawnictwo Prószyński i
Spółka, Warszawa 2019
1 komentarze
Powinnam przeczytać?
OdpowiedzUsuń