#dodajdokoszyka: To nie jest kalendarz adwentowy, czyli Mikołaj przekonuje Lilkę
Prób było wiele,
wciąż są, ale Lilka ciężko przekonuje się do współczesnej literatury dziecięcej
– wyjątek Harry Potter. „Magiczne drzewo”
nuda, już cierpi na samą myśl, że musi je przeczytać jako lekturę w klasie
czwartej. „Kroniki Archeo” - przemęczony pierwszy tom, ale potem poszło, choć bez
zachwytu. Za to chętnie wskakuje do „Narnii”,
albo przygód Tomka, albo którejkolwiek z książek Roalda Dhala. Ja wędruję
razem z Lilką, w poszukiwaniu czegoś niesztampowego, mądrego i często
oderwanego od rzeczywistości. Wróciłam do komisu, Lila go odkrywa, ale znowu w tytułach z przeszłości „Kajko i Kokosz”, „Przygody Jonki, Jonka i Kleksa”. Poniżej
nowości jakie możecie podrzucić do świątecznych skarpet. U nas kolejne próby. Chciałam sypnąć tytułami w rytm kalendarza adwentowego, ale poległam.
CHŁOPIEC, KRET, LIS I KOŃ, CHARLIE MACKESY, ALBATROS
Książka, która po
prostu jest piękna. Narysowana gładką, pastelową kreską, która niepokoi się na
wietrze wśród trzciny, albo w końskiej grzywie i zastyga na polanie wśród rozmów. Czterech wędrowców,
cztery odmienne charaktery w poszukiwaniu odpowiedzi na tematy ważne. Pouczenie
moralne gdzieś na skraju „Małego Księcia” o dobroci, o perspektywie obserwacji
o łączeniu różnic.
ZJEŚĆ GŁOWĘ CUKRU, MAŁGORZATA KUR, KOCUR BURY
Łódzka polonistka i
graficzka zabiera nas na wyprawę kulinarną w czasie i przestrzeni. Małgorzata
Kur prowadzi bloga Pularda. Stół sprzed wieków, gdzie znajdziecie przepisy ze
starych polskich książek kucharskich. Migdały palone w cukrze, wafle, auflauf z
poziomek, jabłka kardynalskie... . W niedawno wydanej książce natomiast oprócz
polskich ciekawostek także o tym, co jedli ludzie pierwotni, co jedzono zanim
zaczęto piec chleb, czym żywiono się w czasie wojny? Czemu żywność była na
kartki? Co pijano zanim wynaleziono Coca-Colę? Skąd właściwie wziął się ser?
Czy przyprawy mogłyby być pieniędzmi? Dlaczego pasztet był słodki?
SZTUCZNA BRODA ŚWIĘTEGO MIKOŁAJA, TERRY PRATCHETT, REBIS
No cóż świat Pratchetta
jest jak świat Tarantino w wersji dla dzieci, chociaż pod względem niesamowitości, zaskakujących
rozwiązań i zdecydowanie nieszablonowych przygód na pewno mu dorównuje. Wybuchające
ciasta, udomowione śnieżne potwory, Święty jako pracownik ogrodu
zoologicznego, reniferowe bobki, fruwające prosiaki, słowa nowonarodzone,
zasady pokręcone, świat maksymalnie wykreowany, a ile w nim jeszcze miejsca na
wyobraźnię. Te opowiadania Pratchett popełnił w wieku siedemnastu lat, nie
są najlepsze w jego twórczości, ale mogą stać się niezłą zajawką do literatury
fantasy.
BAŚNIE, KTÓRYCH NIE CZYTANO DZIEWCZYNKOM, SAYALERO
MYRIAM, DWUKROPEK
Tu nie ma miejsca
dla cukierkowych, bezbronnych księżniczek. Są kobiety [mniejsze i większe]
pragnące decydować o sobie. Wiedziano to już w XIV wieku [i pewnie wcześniej] i
nie ma, co zaklinać rzeczywistości, że nagle teraz kobiety pragną być
wyzwolone. One zawsze chciały mieć wybór! To nie są baśnie współczesne, to piętnaście
historii wywodzących się m.in. z tradycji brytyjskiej, ormiańskiej, chińskiej,
rosyjskiej.... Kobiety inteligentnie, sprytnie radzące sobie, ze złymi
charakterami, w męskim świecie. Na fali ostatniej mody książek o kobietach
GREENGLASS
HOUSE, KATE MILFORD, DWUKROPEK
Bestseller New York Times’a, nominowana
do National Book Award. Green House to nazwa zajazdu, dość ponurego zimową porą, co
idealnie wpisuje się w plan Milo, marzącego o relaksie. Nie dlatego wcale, że chłopak
ma syndrom Kota Filemona, kończy dopiero dwanaście lat, chce po prostu odpocząć.
Ale właśnie wtedy kiedy wygodnie wyciąg się na sofie, dzwoni dzwonek. Potem
dzwoni znowu. I znowu, aż zajazd wypełnia się dziwnymi gośćmi. I właśnie wtedy boję
się, że autor idzie w plan zanurzenia całej akcji w śnie. Ależ byłoby
rozczarowując. Wraz z gośćmi przychodzą historie, każda dotyczy zajazdu. Nic nie
jest jasne, przybywa zagadek, wskazówek, aż Milo i córka kucharza, Meddy, zostają
zaplątani w sieci prawdziwej intrygi. Podsunę Lilce.
ARTUR I ZŁOTY SZNUR, JOE TODD STANTON , KRÓTKIE GATKI
Skarbiec Sknerusa
McKwacza mógłby stać się bohaterem tego komiksu, był przepastny i pomieściłby zarówno
mumie, zbroje rycerskie, Wikingów, może nawet same piramidy. Ale Sknerusa tu nie znajdziecie, a niejakiego profesor Brownstone'a. Potomka starego rodu, gromadzącego artefakty o wielkiej mocy i książki. W tomie pierwszym spotykamy się z mitologią nordycką. Czytajcie zanim
wytwórnia DreamWorks zamieni to cudo w film.
MILION MILIARDÓW ŚWIĘTYCH MIKOŁAJÓW, HIROKO MOTAI, MARIKA
MIJALA, DIWE SIOSTRY
To jak to jest z
tym Świętym Mikołajem? I jak on obsługuje wzrastający z roku na rok popyt? A ludzi
wciąż przybywa. Czy jeśliby go sklonować kilkukrotnie, miałby czas na
odpoczynek? A jeśli zwiększenie liczby Mikołajów oznacza zmniejszenie jego
rozmiarów? Jak się to przekłada na wydajność? I co z tym wszystkim robią
rodzice? Picturebook kredkami zilustrowany, może miejscami kredą. Miejsce na
czytanie i dopowiadanie.
1 komentarze
Ja bym była zachwycona, że dziecko sięga po klasykę! <3
OdpowiedzUsuń