To prawda, muszę przyznać rację Justynie Sobolewskiej –
nie sądziłam, że „Świerszczyk” nadal
istnieje, dopóki nie zostałam mamą. I tak jak kupowała mi go moja mama, a ja namiętnie
zaczytywałam się i czekałam na kolejny numer, teraz kolej na mnie i moją córkę.
IGŁA W
STOGU SIANA?
Wyrwałam się dziś z naszej wioski i odwiedziłam salonik
prasowy w dużej krakowskiej galerii (wczorajsze próby w naszej miejscowości spełzły
na niczym). Dział gazet dla najmłodszych. „Świerszczyka”
ani widu ani słychu. Pstrokate magazyny Świnki Peppy, Kubusia Puchatka i inne.
Pytam nieśmiało Pani podchodzi do półki i zza Lego Friends wyciąga … jeden egzemplarz. „Dziś przyszedł”. Uff, myślę mam szczęście, załapałam się. „Średnio schodzi” burka Pani. No pewnie, myślę
sobie, mało różowy, mało telewizyjny.
HISTORIA
„Świerszczyk” narodził
się w moim rodzinnym mieście, Łodzi, 1 maja 1945 roku. Ma więc już 70 lat! Tytuł
wymyśliła Ewa Szelburg-Zarembina, okładkę pierwszego wydania przygotował Jan Marcin
Szancer, a winietę Eryk Lipiński. W pierwszych latach po wojnie czasopismo zastępowało
podręczniki, ale skutecznie opierało się wpływowi propagandy, za co w 1968 roku
otrzymało od studentów Politechniki Warszawskiej pamiątkowy list i znaczek
studenta. Bo „tylko „Świerszczyk” pisze prawdę!”.
www.swierszczyk.pl |
ZA
MOICH CZASÓW…
… był prawdziwy boom na „Świerszczyk” i „Świat Młodych”,
w zasadzie czytali je wszyscy moi znajomi w podstawówce. Grafikę tworzyli Bohdan
Butenko, Jerzy Flisak, publikowali - Wanda Chotomska, Stanisław Grochowiak, Ludwik
Jerzy Kern, Maria Kownacka, Danuta Wawiłow, a dziś Dorota Gellner, Grzegorz Kasdepke, Irena Landau i inni.
I NIC SIĘ
NIE ZMIENIŁO
To nie do końca prawda, to i owo uległo zmianie, ale nie
poziom. Inne szaty, ale w środku nadal mądrze, ciekawie, jak na magazyn
literacki przystało. Jest kurs czytania dla poczatkujących „Litery znam, więc czytam sam” wykorzystujący
23 litery, a słowa zawierające znaki diakrytyczne występują w formie…obrazków. Rozwiązywaniem
dziecięcych problemów i kłopotów zajmuje się od 2008 roku świerszczyk Bajetan
Hops, wspomagając też rozwój słownictwa, poprawności składniowej i zachęcający
do zabaw leksykalnych np.: policz wszystkie litery „c” pod ostatnim obrazkiem. Jest i „Wielkie czytanie”, czyli coś dla dzieci już czytających, a potem
kilka pytań sprawdzających „Prawda czy fałsz?”.
Ponadto masa zagadek, kolorowanek, rebusów, zwariowanych poszukiwań. „To, co najlepsze dla dziecka”, oto według
redaktor naczelnej Małgorzaty Węgrzeckiej przepis na siedemdziesięcioletni
sukces!
www.swierszczyk.pl |
I
JESZCZE COŚ
To czasopismo nie
ma reklam! Uwierzycie? Trzydzieści stron poświęcone tylko dziecku i
skupione na nim. Trzydzieści stron wartościowych tekstów. W tych czasach to
rozpusta!